[Płock, 18-19/08] Mistrzostwa Polski 2018

[KędzioR_vo]

Uzumaki, ale czy Auxbot nie jest REMem? A nie skopiowałeś właśnie tekstu, że Datatracker nie może być REMem?...
W związku z tym, morderstwo dokonane przez REMa nie daje punktów, chyba logiczne


PozdRawiam

[Maurico]

A co w sytuacji, jeśli zsychronizowana jednostka nie jest remem? (Czaksy/Pupniki)

[Konuhageruke]

Wg mnie Pupnik albo Chaksa może byc, ale odpowiadajaca Chimera czy Rasail nie jest.

Podobnie tylko jeden prox z g:jumper jest DT a nie każdy.

[uzumaki_n]

Nie chodziło mi o auxbota a sama jednostkę z g.synchronized albo która jest kontrolerem. Rozumiem że sam auxbot datatrackerem nie będzie ale jej kontroler może być. Większość g synchronized jest albo remem albo impetem.

[SamboR]

Ja tylko dodam, że "wrocławskie" drzwi wymagają short movement skilla

[Narrator]

No activate zawsze był short move skillem...

[Nazroth]

Wrocławskie drzwi... hue hue

[leigabar]

No i po MP18.

Dziękuję wszystkim uczestnikom za super weekend i oszczedzanie sędziów mimo tego, że momentami poziom adrenaliny był był bardzo wysoko.

Dla takiego comunity mozna zrobić bardzo dużo i mam nadzieję, że wszyscy są choć w połowie tak szczęśliwi jak:

Kracu - który robił co mógł żeby nasze stoły były na tyle pomalowane na ile się dało przy mocno ograniczonym budżecie na farby.

Wookie - który ogarniał wpisywanie wyników i cale zaplecze techniczne.

Banzai - który spokojnie mógł rozwiązać bez problemów kwestię sporne.

Dziękuję Maniakowi za czuwanie nad aronauci.pl mimo zaciętej walce o jak najlepsze miejsce.

Wszelkie zastrzeżenia i uwagi biorę pokornie na siebie i z góry przepraszam, że nie byłem w stanie zrobić więcej.

W ciągu kilku dni dodam większe sprawozdanie oraz zdjecia na profilu MKF Tawerna.

Pozdrawiam,
Leigabar

[Alkasyn]

Dzieki za turniej i organizację, mam nadzieję, że to nie ostatni raz takie duze wydarzenie w Płocku

[Mroczyslaw]

No i po MP18.


Dziękuję Maniakowi za czuwanie nad aronauci.pl mimo zaciętej walce o jak najlepsze miejsce.

Jestem ciekaw jakie sa wrazenia graczy po korzystaniu z apki aronauci.pl
To w koncu druga dwudniowka w tym roku na niej.

[Konuhageruke]

Turniej super.
Szczególnie dziękuję za przygotowane napoje- korzystałem chętnie.

Dziękuję za gry.
Challenge z Masłem i przegrana okazał się zbawieniem
Mecz z UzumakiN był pasmem sukcesów.
Critter mial 3 kryty na starcie, ale potem kości totalnie się odwróciły i małe zwycięstwo.
Mecz z Narratorem wydawalsie dla mnie przegrany na starcie, bo jak zabić tyle Camo w Suppresive? Ale sukces w walce z Aswangiem a potem sklejenie lt w Aro totalnie odwrocilo grę.
Na końcu PP, który nie grał na 100% po poprzednim meczu popełniał masę błędów, które bezczelnie pozwalałem mu robić.

Dzięki każdemu za fajne i szybkie mecze.

Dzięki organizatorom. Wszystko szło sprawnie i tylko mieć nadzieję na powtórkę w przyszłym roku!

Zapraszam na OMW w listopadzie

[vertor]

Dziękuję za świetnie zorganizowany turniej, dziękuję moim przeciwnikom za wymagające gry i przepraszam za nieprzeciętne szczęście w kościach. Wszystko już ugrane, obiecuje nie grać Tohaa, poproszę kolegów, żeby pomalowali swoje inne frakcje, żebym miał czym grać : )
W drugim dniu grałem przeciwko Pyrze i Pająkowi, dwóch doskonałych graczy, z którymi zmierzyłem się pierwszy raz, a którzy byli o włos o sięgnięcia po tytuł.

[Venator]

Dziękuję za super fajny turniej.
Organizacja Bardzo dobra. Gratulacje Panowie.
Dziękuję ekipie z którą jechałem. Jak zwykle przyjemność.
Dziękuję przeciwnikom:
- Uzumaki_n
- Reycast
- Pająk
- CrazyJohnSmith ( aka Zen)
- Kędzior
Bardzo sympatyczne i bez spinowe gry.
Nie jestem miłośnikiem wymogu malowania na turniejach ale warto było się pomęczyć i domalować brakujące modele, żeby z wami pograć.
Pozdrawiam

[Pająk]

dziękuję za turniej, było ZAJE... świetnie :-)

pojechałem zakonami rycerskimi, dla ciekawych kody poniżej:

IwBgzAPmIhEExgKQE4BsSzwKxIIQAsSA7MZvCBoSWfGivkaUvMfIzS2/vMKkWGAM8fYkXgFceMERRgyYbEPwMAHO3goieNRq1IAAkaA=

IwBgzAPmIhECwFIDszECYBsBORBCJVDZdfQtdEslCqvdJbNMdADn1OQFYMvd6UPLCA6CMmEfWCJsSMMH6VEoEWDWIAAlqA==

Pierwsza gra z Zippym, 3:1
najciekawsze akcje podczas gry - rajdy dwóch modeli, Oniwabana oraz Hospitallera z HMG, zaliczyli najwięcej trafień

Druga gra - Chase 7:1
trafiłem na kolegę z naszego ośrodka :-( ale cóż, czasem trzeba :-(
wygraną uzyskałem dzięki wyeliminowaniu większości dymiących jednostek Daniela.

Trzecia gra - Venator 4:0
Tutaj za szybko zabijałem, trzecia tura zaczęła się retreatem.
akcja gry - fusilier data tracker zabił skoczka, który chciał się go pozbyć.

Czwarta gra - Kreol 9:1
Nie dość, że znamy się 16 lat, to jeszcze gramy na drugim stole :-P ehh...
wniosek po grze - USAriadna słabo nadaje się na hunting party, ale Karol wyciągnął maksa z tej armii.

Piąta gra - Vertor 1:6
Można powiedzieć, że to było coś w stylu finału, niestety nie udało mi się zabić wszystkiego co mogło mi zrobić krzywdę i zostałem wyczyszczony.
Najważniejszy model w tej grze - chaksa

Dziękuję przeciwnikom za gry, wszystkie były bardzo wymagające i potrzebowałem maksymalnego skupienia by dobrze zarządzać moją jedyną CG.

Jechałem z nastawieniem, by być w górnej połowie, a po turnieju jest lekki niedosyt, była szansa na pełną pulę- no cóż będę walczyć o zwycięstwo za rok :-)

pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia :-)

[Pyra]

Świetna impereza! Moje pierwsze MPeki w Infi, które uważam za jeden z najlepszych turniejów na jakich byłem. Brawa dla Leigabara i ekipy płockiej za organizację, świetne nagrody, gratisy oraz klimatyzowaną salę .
Podziękowania również dla "klimaciarzy", którzy zostali do późna na płockim rynku za różne "rozkminki" fluffowe i miłe towarrzystwo

Wszyscy gracze z którymi grałem pozwolili na miłe oraz bezspinowe gry pomimo bycia bardzo wymagającymi i trudnymi przeciwnikami.

Moje listy dla zainteresowanych:
IwBgLAPgzCIQsgBQAQCYB0BWTEBsBSUAqXTfAQgKPxLPNUJAaigE4KHRm2PHmwwvLjTAF6wQqglsxqQQHZ5IfKgAcwBvQVKVqkO3qdUzVuwACFoA

IwBgLAPgzCIQsgBQATAmApKTUCsB2DAQgCYsQyooBOYs0SsM08xzFhjKMANjta5QAHHRBYSYmrmLBCwWV2piiwcqqrsS9LVyFCodbZT0GAApmxdcIohfBdwhFavnqhqlReA4h7b1n9hPy8fP1p5Who/OQUaZRcQdW4ZEXkRGg9gVKzFVVNTIA===v

Runda I - Śliwur NCA 9:0
Na dzień dobry bratobójcza walka. Posiadanie ostatniej tury pozwoliło mi na wywalczenie prawie wszystkich punktów.

Runda II - Maniaq Acon 2:0
To nie była mała potyczka lecz regularna wojna (45 modeli i markerów na początku gry). Cały stół szachowany przez 4 snajperów. W III rundzie dzięki większemu zapasowi rozkazów porywam cywila i synchronizuje datatrackerem.

Runda III - Mauricio Tohaa 7:0
Rakiety Swissów latały po całym stole i szczęśliwie dla mnie trafiały. Po wyeliminowaniu wrogiego data trackera i Tag'a, Locust przejął antenę.

Runda IV - Vertor Tohaa 1:5
Oceniając grę z perspektywy minionego dnia na chłodno, uważam, że popełniłem zbyt wiele błędów, które zostały umiejętnie wykorzystane. Postaram się wyciągnąć z nich wnioski. Tohaa nie taka straszna jak ją malują. Kilku tricków też się nauczyłem .

Runda V - Masło NCA 6:0
Znowu mirror match. Biotech i 3 Swissów z miskami oraz Uhlan na stole. Zaczynam, zabijam 2 fusilerów z rakiety; 5 moich również eksploduje. Później moi Swissowie dokonują dzieła zniszczenia w ARO na jednostkach wroga.

Do zobaczenia na OMW

[Hansolo]

Najpierw chwilę ponarzekam:

1) Stoły Boarding Action. Nie, nie i jeszcze raz nie. Ustalmy wreszcie raz na zawsze, że albo robimy turniej 100% BA, albo 0% BA. Korytarze za bardzo wpływają na grę (chociażby w Biotechvore niektórzy szczęściarze mogli grać całą pierwszą turę bez ARO przeciwnika).
1a) A jak już trzeba wrzucić BA to niech będą w różnych miejscach, a nie jeden po drugim. Nerwy mi puściły gdy po dwóch słabych grach trzeci raz musiałem iść na BA (bo wszystkie były na ostatnich stołach).
2) To już nie wina organizatora, ale znalezienie czegokolwiek na śniadanie o 9 rano to była jakaś masakra.

Wyrzuciłem z siebie co mi się nie podobało, czas na pozytywy:
1) Cała reszta

Wielki plus za działającą klimatyzację, świetne różowe stoły, wspaniali przeciwnicy. Opisałbym swoje gry, ale nie ma się czym chwalić

I dzięki za nagrodę specjalną, warto było dostawać w tyłek i uciekać ze stołu.

[KędzioR_vo]

Przyłączam się do podziękowań za te Mistrzostwa Polski, świetna robota, płocka ekipo
Gratulacje!



Bardzo dużo plusów miała ta impreza, a jednym z ogromnych była KLIMATYZACJA. Tak tak. To był pierwszy taki turniej, w którym wracałem do sali z dworu po to, by się ochłodzić - piękna sprawa. Dostęp do herbaty, kawy i wody to też świetna idea.
Nagrody były tak fajne, że nawet za moje < cenzura > miejsce dałem radę wziąć coś świetnego, bo Dragon Lady ze świnką to idealna opcja dla ukrywania kolejnego Fidaya

Dzięki też dla przeciwników, z którymi zagraliśmy te pokręcone i pokrzywione scenariusze - Critterowi, Zenkowi, Zippiemu, Idio i Venatorowi. Co zabawne, wszyscy skończyliście wyżej, niż ja, nawet ci, z którymi wygrałem

No a najciekawszy jest fakt, że moje pozytywne wrażenia nie zostały przesłonięte przez totalnie nieudany turniej pod względem wyników. Jednak po dwukrotnej 5.lokacie na ostatnich dwóch MPkach, na których byłem, ten spadek trochę czuć.

Sporo pecha, naprawdę dużo szczęścia u niektórych przeciwników (pozdRo KRzysiek ), kilka średnich decyzji, jeden wielbłąd chyba największy w mojej Infinitowej karierze, a w jednym przypadku kombinacja stołu i scenariusza, oraz zdecydowanie brak kilku jeszcze innych, wymalowanych miniatur zaważyły na mojej słabej pozycji.
Wyszło to, czego się spodziewałem, bo zdawałem sobie sprawę z braków w moich rozpiskach. Liczyłem na to, że zatuszuję część wad skillem i może szczęściem, ale obu zabrakło
Niestety ciągła walka Haqqislamskiej wanilii przeciw linkom (tylko pierwsza bitwa przeciw podobnej armii Crittera, później same sektoriale) okazała się w kilku przypadkach praktycznie niemożliwa bez wsparcia takich ulubieńców, jak choćby Kasym Beg (którego malowanie rozpocząłem, ale od kwietnia nie było ani czasu, ani warunków na dokończenie go). Bardzo mi brakowało tego kolesia, jego dymu i taktycznego szaleństwa. Zresztą, grałem Haqqiem 4Fun, bo jak inaczej nazwać tą armię bez żadnych Ghazich?

Także morał jest taki - jak tylko ogarnę moje miejsce pracy malarskiej to trzeba dokończyć Kasyma, później wymalować jeszcze kilku kolesi, w tym boxa Ghazich, i za rok wracam po swoje (5 miejsce)


PozdRawiam

P.S. W lepszej grze nie pomogło mi nawet to fantastyczne motto na ścianie noclegowni
P.S.2. Mało fotek tym razem zrobiłem, acz są z wszystkimi przeciwnikami, oraz zwycięzcą turnieju, gratsy Vertor:

Tutaj album
P.S.3. A w Aronautach chyba coś średnio działa pokazywanie wyników bezpośrednich bitew - gracze mają tyle samo OP i VP:
http://aronauci.pl/tournament/p58F096S#rounds
P.S.4....

[Usashi]

P.S. W lepszej grze nie pomogło mi nawet to fantastyczne motto na ścianie noclegowni

@KędzioR_vo w pozie a la draw me like one of your french girls pod hasłem only vodka. Widać, że była gruba impreza...

[Narrander]

All in all zdjęcie warte zapisania na dysku

[Pająk]

All in all zdjęcie warte zapisania na dysku

Masz dziwny gust :-P

[Maniac]

Dzięki za turniej, był rewelacyjny. Co prawda nie szło mi zbyt dobrze pierwszego dnia - ogólne zmęczenie, brak snu drugi dzień z rzędu i bratobójcza walka Poznania nie pomogły nam w wynikach, ale drugiego dnia udało się jako tako zrobić atak z kanapy i z 21 miejsca zaatakować ósme.
Z najciekawszych rzeczy w grze to ogrom modeli podczas grania z Pyrą (przydałyby się podstawki pod regimenty ) oraz walka z Alkasynem - sprytnie wykorzystany Ragik zrobił mi LoLa w drugiej turze, jednakże na końcu zostały mi na stole dwa kluczowe modele: Dart przeżyła F2F z Fidayem (zabrakło mu rozkazów na CC, wtedy by wycierała podłogę) i Dragao walnął z piąchy dwóch dzielnych Ghazi w CC, którzy próbowali go rozmontować. Kluczowe rzuty pod koniec gry przechyliły szalę na moją korzyść.

Nagrody rewelacyjne, cieszę się jak debil ze skórki dla Maximusa, będzie malowanie

Sala klimatyzowana zdecydowanie rekompensuje fakt, iż miejsce do gry jest na końcu świata i jeszcze dalej.

Mam nadzieję, że appka Aronauci.pl przypadła Wam do gustu (bug zgłoszony przez Kedziora już poprawiony ). Z jednej strony może przeszkadzać brak "niespodzianki" kto wygrał itp., ale z drugiej strony po różnych wydarzeniach, m.in. w nieszczęsnym Kozłowie w zeszłym roku imo potrzebna jest cały czas transparentność w wynikach, żeby każdy mógł zweryfikować swoje postępy

[Maniac]

Acha, jeszcze dla porządku poproszę o info, jakimi armiami grali następujący gracze:

Shadow
CrazyjohnSmith
Blashemtov
Mysza
Hansolo

Uzupełnię w Aronautach dla potomnych

[uzumaki_n]

Maniac Shadow i johnsmith to usarf a mysza CA.
Reszta panów nie wiem czym grała.

Ja też chciałem podziękować za udany turniej. Moim celem było top10 ale pewne sytuację pozwoliły osiągnąć tylko 24 miejsce - co było moim drugim celem. Dziękuję za głosy w konkursie malarskim - usasuperheroes na pewno będzie się częściej pojawiać.
Dziękuję moim przeciwnikom choć dwóch pierwszych znam z warszawskiego ośrodka.
Venator - przegrałem ale w grach z Tobą zawsze się czegoś nowego uczę. Choć BA i moje przekonanie podczas wystawiania że gramy Biotechvore (Bo wcześniej taki wybór stołu i misji trenowałem) spowodowały pewne błędy w tymże etapie gry.
Konu - brak krytow z mojej strony i 3 czynniki które spowodowały że była to moja najgorsza gra na turnieju (żaden Grunt nie wskoczył pod deploy Tohaa, potem Adam dobrze obstawił podejścia pod cywili, a do tego Van Zant nie zdołał upolować Data trackera gdyż dostał Flash Pulsem). Jedyny kryt który miałem wystąpił w sytuacji która mi nie dawała nic po za zabiciem jednego modelu którego i tak nie zabiłem. Rosie strzela się z karczochem w suppressive. Pierwszy strzał kryt za kryta. Druga próba, kryt u konu, Rosie dogged. Trzecia próba, Rosie pada trupem. Ogólnie ta gra od początku mi się nie ułożyła a w dodatku konu neutralizowal każde zagrożenie.
Sambor - pierwsza gra przeciwko komuś z innego ośrodka. Ariadna na kamuflażach. Nikt nie ma taga więc powinno być łatwiej. Tak myślę że wybrałem złą rozpiskę pod tą misję i przeciwnika. Choć Sambor ugrał tylko 4 punkty to i tak uważam ten mecz za wyrównany.
Kracu - pomimo że wygrałem bardzo wymagający przeciwnik. 10 rozkazowy Yu Jing okazał się ciekawy. Kracu skleił więcej poruczników (skoczek zrobił swoje). Potem u mnie kalkulacja czy wrzucić VZ aby upolować chińskiego porucznika, wtedy w najgorszym wypadku Kracu ma 2 sklejonych a ja 0, w najlepszym jest 1:1. No więc wskakuje Van Zant, wspina się na domek gdzie leży porucznik. Wchodzi i wymiana ognia 2 kulki VZ do 1 przeciwnika. I po raz kolejny 39 pkt dostaję stun na ryj. Dobra zostawiam go tam bo przynajmniej daje rozkaz. To robienie jedyne dostępnych objectivów, więcej sklejonych specjalistów, classifiedy i konsolki. O włos udało się wygrać, choć Kracu stracił tylko jeden model.
Useless - Tunguska na Biotechvore. Wybrałem zaczynanie. 3 z 4 gruntów się infiltruje szachując link Securitate. Żeby ich nie stracić od wirusa to próbuje odstrzelic kilku z linku. Rozpiska na 6 Desperado oplaciła się i udało się ugrać duże zwycięstwo. Szkoda że graliśmy tylko dwie tury ale wtedy bym chyba nie ugrał tyle.

Jeszcze raz dziękuję Leigabarowi za super weekend. Klimatyzacja była super, stołów BA było za dużo moim zdaniem.
Vertor gratulacje zostania Mistrzem Polski!

[KreoL]

Uff no to mam chwile by napisać cokolwiek.

Świetny turniej, dziękuję po pierwsze Leigabarowi za organizację i przygarnięcie w piątek. Oraz reszcie chłopaków z Płocka za dodawanie +3 do wszystkich rzutów nie tylko team lider powinien zbierać oklaski.

Po drugie dzięki przeciwnikom: Kacprowi, Alkasynowi, Coronerowi84, Pająkowi i Dąbiemu za miłe i bez stresowe gry

Po trzecie dziękuje za wszystkie głosy oddane na mój USARF - GROM DIV. Dzięki Wam wygrałem konkurs malarski co jest zawsze bardzo motywujące do dalszego malowania.

Po czwarte dziękuje Wszystkim za afterka Kto nie był to nie wie, że Leigabar zorganizował dla nas nawet fajerwerki wieczorem tego dnia

Po piąte dzięki Zenowi za podróż do Płocka I Marcie, Kędziorowi, Hanowi i Ghostowi za powrotną (zwłaszcza Marcie, za to, że nie dostałem w końcu po ryju )

Po szóste Pyrze za zaproszenie piątkowe.

Weekend uważam za bardzo udany, dobra zabawa, przyzwoity wynik moimi Amurikańcami (6 miejsce) i wygrana w konkursie malarskim były chyba zwieńczeniem dobrej zabawy.

Dzięki wielkie za weekend i do zobaczenia na w Płocku na Mistrzostwach Polski 2019

EDIT: No i gratulacje dla Vertora :) już dwa MP w jednym roku wygrane

[SamboR]

A też coś napiszę, co mi tam.
Występowo turniej beznadziejny - od Rumii w ubiegłym roku nie miałem tak słabych wyników. Nawet jak miałem dobre pomysły to kostki nie pomagały
Dziękuję za gry wszystkim moim przeciwnikom.
Narratorowi za wesołe ganianie za Sfinksem i usilne próby urwania choć punkcika mam nadzieję, że nie znienawidziłeś mnie tak bardzo.
Critterowi za możliwość zabijania Ghazich, sparring Kasym vs. Ratnik (szybka akcja, żaden sparring)
Uzumaki - to była na prawdę ciekawa gra, która praktycznie do końca mogła pójść nie po mojej myśli. Najpierw Cateran morduje każdego motocyklistę, jakiego zauważy, tylko po to by zostać rozsmarowanym na ścianie przez serię z AP HMG od Blackjacka. Później Skaut próbuje wyszczerbić link Gruntów, pada od słabych rzutów więc do roboty bierze się Chasseur, któremu idzie niewiele lepiej. Gdyby udało się urwać choć jeden OP więcej byłbym z siebie dumny. Jednak Uzumaki i jego drużyna komiksowych herosów dzielnie bronili punktów więc wyszło tylko małe zwycięstwo.
Ghost - gra, która miała być tak prosta - E/M granaty na Irmandinho, sporo klejów. Miało być łatwo, skończyłem z dwoma Veteran Kazakami na stole. Kości wyraźnie po stronie przeciwnika, który przebiegł się swoimi rycerzami przez moją Ariadnę jak przez świeżo skoszoną łąkę. Bolało. Nadal boli
Rey - karma wróciła i to co mnie rozwaliło w grze 4 tu przeszło na mojego przeciwnika. Jak stwierdził sam Rey, doświadczenie procentuje i łyknąłem 3 TP. Głównie przez to, że dostałem i zaczynanie i stronę. Nieczęsto spotyka się tak uprzejmego przeciwnika.

Turniej, turniejem, ale najlepsze było zarówno na before, jak i afterku. Dziękuję wszystkim z którymi udało mi się zamienić parę słów, za wspólne przeglądanie słabych fotek z Interplanetario, jak i dyskusjach o stanie naszego systemu.

Klimatyzacja i kawa + woda na miejscu to klasa sama w sobie. Szkoda tylko, że w Płocku nie zje się śniadania o 9 rano

Last but not least - dobra robota Leigabar i ekipo!

[Werewo]

W końcu mam chwile żeby coś skrąbna

Miejsce na +, Klima też całkiem przyjemne i granie z przeciwnikami tez całkiem spoko. Na WIELKi minus to konkurs malarski. Mało przestrzegane zasady konkursu i do tego armia która złamała wszystkie podpunkty regulaminu była na podium. mam nadzieje że w przyszłym roku będzie lepiej.