Książka w klimacie Infinity?

[NomeD]

Masz gdzieś linka do całej galerii tej figurki? Podoba mi się ten schemat kolorów i chętnie zobaczyłbym inne modele.

http://www.coolminiornot.com/315917

I jego galeria na blogu ale w hablahabla

Dokładnie tak, z tąd ściągnąłem zdjęcie.

Co do podobieństw ME i Infi (info dla tych co nie grali - a aby zachęcić ) to Quarianie (ta rasa ze zdjęcia) również bazuje na flocie statków, stracili swoją planetę. Dodatkowo ich największy wróg to syntetyczna forma życia, czyli cała rasa sztucznej inteligencji

[trikk]

Od razu przypomniały mi się czasy:

Kto pamięta?

To jest gra mojego dzieciństwa razem z UFO: Enemy Unknown

[zenterrain]

Jeśli mogę się wtrącić i temat jeszcze żyw.

W klimacie Infinity, bo jeszcze mam na świeżo ( w trakcie czytania ), to polecam Neil Asher - cykl o agencie Ianie Cormacu. Niestety raczej dla osób niebojących się starcia z językiem angielskim, gdyż nie jestem pewien czy to wyszło po polsku. AI zawiadujące ludzką cywilizacją - jest, transhumanizm - jest, cyborgi, golemy i inne cuda - są, obcy wielkości księżyców - no pewnie że są, inteligentne bronie - są, bitwy, strzelaniny i pogonie - na miejscu, nanocudeńka - jakżeby nie?, wymarła, starożytna rasa wyprzedzająca ludzi pod względem technologii - przecież nie mogło tego zabraknąć. A poza tym koleś dobrze pisze i fajnie się to czyta.

Jeśli ktoś lubi WH40k, choć niekoniecznie, polecam cokolwiek napisanego przez Dana Abnetta - moim zdaniem nie do pobicia na poletku GW - w szczególności cykl Gaunta i Eisenhorna/Ravenora. Pierwszy bardziej dla miłośników militariów i bitew na skalę masową, drugi raczej dla wielbicieli płaszcza i szpady, agentów i skrytobójców. Wszystko jak wiadomo 'grimdark' choć Abnett raczej skupia się bardziej na rozwoju bohaterów i jest w tym naprawdę niezły.

[Bananovitch]

Akurat Gaunt jest słaby (każda książka na jedno kopyto), ale Eisenhorn i Ravenor rządzą.

[Raeone]

Żadnej z książek z 40 millenium nie poleciłbym komuś kto szuka czegoś w klimiacie Infinity.


Ostatnio wciągnąłem R.A. Heinleina- FRIDAY. Całkiem całkiem klimat. Szpiedzy, sztuczniaki, korporacje walczące o kontrole, wycieczki po Human Sphere.

[Errhile]

U nas wydane jako Piętaszek.
Czytałem to naście lat temu, o ile pamiętma, szału nie robiło. Heinlein pisywał lepsze rzeczy.

[zia]

PIetaszka kojarze jeszcze z czasow technikum, bo dlugie, ciagnace sie i nudne dla mnie :/

[Shivon]

Z racji tego, że temat ciekawy, to się podepnę

Diunę czytałem (pierwsze 3 części + nowa trylogia poprzedzająca czasy we właściwej Diunie, tak z ~10.150 lat temu),

Layla

---

Od razu przypomniały mi się czasy:

Kto pamięta?

OH LOL
Nadal mam w wersjach na MS-DOS'a i Amigi wszelakie, ba - mam nawet Diunę 2000 i wrapper multisystemowy do Dwójki
Przednie się grało...

Autostopem przez Galaktykę też (dla fanów link: http://www.bbc.co.uk/programmes/article ... ry-edition).

A teraz: Ktoś mógłby polecić coś pasującego do HiTechowych społeczeństw w Infie? Bo jak dotąd znalazłem to w pewnym quickstarterze, ale polecam zerknąć tutaj: viewtopic.php?f=26&t=2432&p=49476#p49476

Głównie chodzi mi o Nomadów, Obcych wszelakich, Yu-Jing, Aleph, Pan-Oceania... Wszystko co podchodzi pod te nacje, z CyberPunkiem włącznie

[duszy]

A teraz: Ktoś mógłby polecić coś pasującego do HiTechowych społeczeństw w Infie? Bo jak dotąd znalazłem to w pewnym quickstarterze, ale polecam zerknąć tutaj: viewtopic.php?f=26&t=2432&p=49476#p49476

Głównie chodzi mi o Nomadów, Obcych wszelakich, Yu-Jing, Aleph, Pan-Oceania... Wszystko co podchodzi pod te nacje, z CyberPunkiem włącznie

Ponekromancę - w klimacie post-human, choć może nie zbliżonym do infy - Gamedec Marcina Przybyłka. Zwłaszcza nowsze tomy - cube'y, ludzie żyjący tylko wirtualnie, mający swoje kopie w różnych ciałach, dzielące wrażenia/wspomnienia itp. I rządząca wszystkim sztuczna inteligencja.

[zia]

Koncze wlasnie drugi tom Star Carrier http://lubimyczytac.pl/ksiazka/176767/star-carrier-pierwsze-uderzenie i co rusz znajduje bardzo duze podobienstwa. I u ludzi ( Panoceania, O-12, Cube, organiczone AI ), ale glownie u adwersarzy ( Kombinat, Mnemonica, bardzo rozne rasy pod banderą EI jak Dr Robak czy Moraci - a raczej ich odpowiedniki ). W przeciwienstwie do wrzucanych tu, a nie majacych wg mnie nic wspolnego z Infinity tytulow jak "Diuna", tu po prostu analogie bija po oczach. Bardzo ciekawy sposob przedstawienia obcych ras, ich myslenia i roznych interesow.
Aczkolwiek cala ksiazka to w wiekszosci opisy starc wielkich okretow i kosmicznych mysliwcow, bardziej military science niz fiction, napędowe osobliwosci, czasy relatywne, bronie topiące całe okręty i kontynenty. Raczej tylko dla fanow gatunku ( jak ja ).

[Kykaid]

Co do hajtechowych społeczeństw to polecam cykl Dominium Solarne Tomasza Kołodziejczaka

[Seba85TG]

Polecam całe uniwersum "Honor Harrington" Davida Webera, właśnie kończą dwudziestą-którąś książkę... a jest tego trochę więcej i nadal wychodzą... autor kuźwa nadal jeszcze ma się dobrze

Jako książkę w klimatach Infinity nie wiem czy mogę polecić, ale dla osób które lubią SF, jak najbardziej polecam. Są sztuczne inteligencje, ale raczej dużej roli nie ogrywają na całą ludzką populację we wszechświecie, SI również niema. Zaś za to, dużo akcji rozgrywa się w kosmosie gdzie na przestrzeni ponad 20 lat toczą ze sobą dwa państwa, są duże, ale nie największe z pośród innych które w tym czasie prowadzą neutralną politykę. Tak więc, jest to w dużej części SF militarne, gdzie rozwój techniki cały czas idzie do przodu i wymusza prowadzenie zmian taktycznych, jak i strategicznych w bitwach. Niema tam dużych przeskoków technologicznych od kija idąc do szabli, przeskakując nagle do pistoletu, a po dwóch kolejnych tomach kończąc na blasterach. Wszystko jest fajnie zbalansowane. Jeżeli miałbym porównać te uniwersum do gier bitewnych, śmiało bym porównać do Full Thrusta.

Jak już pisałem, jeżeli ktoś lubi SF, to chyba obowiązkowo w swoim życiu "musi" się spotkać z "Honor Harrington"

[KasCer]

Kosmiczny ONZ, Cube i lHosty:

https://www.youtube.com/watch?v=qM7Eob4YFDQ

[Errhile]

Modyfikowany Węgiel, taki tytuł ma ta książka po polsku
A potem są dwie następne części - Upadłe Anioły i Zbudzone Furie.

[costi]

Przy czym zróbcie sobie przysługę i odpuśćcie te dwie kolejne, straszne są.

[Errhile]

Bo ja wiem?
Zbudzone Furie mi się podobały. Upadłe Anioły jakby mniej, ale też nie były złe...

[costi]

Jak dla mnie była to straszliwa bieda fabularnie... zero intrygi, sama strzelanina.

[Shivon]

Czytałem 3-5 lat temu Modyfikowany Węgiel. Nawet zjadliwy, tyle że nie przypuszczałem, że Netflix zrobi z tego film...