Nowości marzec 2017

[Usashi]

Nowi moderatorzy:

https://www.youtube.com/watch?time_cont ... dC-zBDB3Ek



Jakoś starzy wyglądali lepiej... Brak lizaków, a hakerka wygląda jak coś z innej bajki ze swoimi wszczepami - jakiś film sf klasy B.

Snajper wygląda trochę jak jim jarmusch

[Raeone]

Podzielam twoje zdanie Usashi. Patrzę na ten stary zestaw gdzie tylko spitfire miał pokraczną pozę... i na nowy SWC box...i to chyba jakiś zły kierunek.
Mi się snajper kojarzy z

Poprawna jest Pani z Combii i z włosami. Hakerka jakoś śmiesznie, ciekawy design Spitfire, ale bojowe dresiki nosiciela i zadarte łapki do góry psują efekt.
4/10 Meh.

[postapokaliptyk]

niezła masakra, a śmialiśmy się niedawno z kołnierzy posthumanów, okazuje się, że można trafić gorzej
no i dwa modele wyglądają po pomalowaniu, jakby własnie wyszły z kupy jakiejś kosmicznej krowy

[Narrator]

Co wam się nie podoba? Pozy standardowe, żadne pokraczne, a gdyby snajper miał czarne/brązowe włosy to nikt by się nie czepiał... Tylko haker wygląda inaczej, ale wg mnie i tak fajnowo. WTH guys?

[Pierzasty]

Ja nie wiem co o tym pudle myśleć. Z jednej strony podobają mi się twarze które niejedno widziały i świetnie pokazują shock immunity, z drugiej strony snajper krzywy (aż 3 razy sprawdzałem czy go ktoś źle nie przykleił), spitfire ma tę pozę, której nie lubiłem w starym, a do tego brak uszek

[Usashi]

Dla mnie osobiście to nie są złe figurki, ale mam wrażenie, że stare miały w sobie więcej życia. Nowe wzory/pozycje są po prostu nudne. Jak na jednostkę z bakuninu to spodziewałem się więcej nomadzkiego szaleństwa.

Tu mamy po prostu zwykłych ludzi (po za hakerem) gdzie jedynie pani w starterze dostała zajęcze uszka. Oczywiście można ich malować w różne kolory skóry etc, ale same wzory mogły by zaskakiwać nieco bardziej. Stary lizak był małym detalem, ale chyba czymś co wszyscy kochali i nadawał starej moderatorce sporo charakteru.

Dla mnie fryzura snajpera i jej kolor jest na plus, bardziej mnie zastanawia jak trzyma swoja snajperkę i nią zaglada, nieco mi jego ułożenie ciała nieleży, ale to już czepialstwo.

Głowa hakerki jest dla mnie paskudna. Kwestia designu i preferencji oczywiście, ale gdzieś po głowie kojarzy mi się wypowiedź Bostri z jakiegoś seminarium, że jakby w tym universum nie ma klasycznych wszczepów cybernetycznych i do tej pory się tego trzymali. Może to tylko hełm, ale jedno oko i odsłonięty mózg (?) jakoś mi nie pasują do obecnych modeli pod tym względem.

[Pierzasty]

Oczywiście można ich malować w różne kolory skóry

W ten sposób?

[Usashi]

Może być i taki. Ale wtedy trzeba przerobić grenzera na star lorda

[Orris]

Jaki oni mają equipment? Hacker, 2x MultiSnajpa i Spitfire?

[Stiopa]

Jaki oni mają equipment? Hacker, 2x MultiSnajpa i Spitfire?

Haker, snajper, Spitfire, Pitcher

[magnus]

Mam wszystkich starych imo lepszych więc tego zestawu nie potrzebuje. Mało to bakuninowe

[Raeone]

Pierwsze skojarzenie nt wariacji combat ortalion

[Usashi]

W sumie to nikt nie powiedział (? no dobra fluff nomadzki czytałem raz), że moderatorzy biegają w ortalionowych dresach. Mamy pewne zboczenie kulturowe, szczególnie silnie zakorzenione w naszym kraju, ze paski od razu kojarzą się z dresikiem adidasa, ale osobiście raczej bym zakładał coś bardziej na kształt mundurów z lapasami niż ortalionów.

Coś bardziej w ten deseń:

[Raeone]

Rekonstruktor mode on
Ale wiesz że zarówno Żukow jak i USM z drugiego foto mają mundury galowe?
Rekonstruktor mode off

[Usashi]

Jestem świadomy subtelnej różnicy Zakładam jednak, że skoro CB inspiruje się takimi jednostkami jak grenzer, to paski mogą być również pochodną mundurowych galowych czy np. XIX-wiecznych gdzie takie fanaberie były bardziej popularne. Oczywiście mogę się mylić i chłopaki mogą być ubierani przez vaudevillowy sklep sportowy Tyle z mojej strony, żeby nie kraść tematu o nowościach

[Pietia]

Akurat paski to czysto kwestia malowania, ale poza tym, eh, jak dobrze, że mam wszystkich starych moderatorów

Design nowego nomadzkiego spitfire brzydki i nie do odróżnienia od kombi, strzelby czy HMG. Co im przeszkadzało w starym spicie?

[glaca]

Hej no co wy chcecie od tych modeli. Poza dziwaczna pozą snajpera reszta jest "spoko". Ciekawie i z przytupem zero statyku, ciekawe fryzury(Emmett) , niezłe malowanie AG. Model bardzo mięsiste.

[Gurney]

Oni się zawsze czepiają, jakby nie powiedzieli jakiegoś miesiąca, że stare modele CB były lepsze, to by Słonce pewnego ranka nie wstało - to ich wersja ofiar jakie Majowie składali...

Dla mnie też modele są spoko - snajper ma dziwną pozę, hakerka trudno określić, co ma z głową - nie mniej fajna robota i zdecydowanie wolę nowe niż stare.

[glaca]

Rozumiem sentyment do starych modeli bo byłu z nami długo. Nowe maja jednak klimacik, a kto wie moze i lizk bedzie:)

[Coroner]

Cześć,
Może nie mam styczności z modelami do Infinity tak długo, ale w moim odczuciu nowe modele są dużo bardziej estetyczne i proporcjonalnie dopasowane do broni. Wyglądają bardzo profesjonalnie.
Stare modele, a ostatnio oglądam Moratów, wyglądają jak by były ulepione z plasteliny, przez 4 latka. A Nomadzi :/.
Np.:
http://mgla.pl/produkt/alguaciles-combi ... przeda,766
http://mgla.pl/produkt/moderators-from-bakunin,4065
http://mgla.pl/produkt/moderators-from- ... rzeda,4283
http://mgla.pl/produkt/starter-pack-nomads-wyprzeda,761
http://mgla.pl/produkt/szalamandra-pilot,772

Sorry ale to wygląda jak by ktoś chciał podrobić obecne Infinity.
W sumie większość straszy modeli wyglądają jakoś tak dziwne, duże głowy, bronie jak by ukradły je starszym braciom.
Osobiście wolę robić konwersje jakiś nowych modeli, niż korzystać ze starych, zwłaszcza że nie pasują do nowej skali.
Szczerze, to, gdyby Infinity dalej opierało się na starych modelach, to pewnie nawet bym się nie zainteresował tą grą, bo zasady to nie wszystko.

Pozdrawiam.

[Narrator]

Kiedyś modele były rzeźbione ręcznie przez artystów, dlatego szczegóły są takie duże, ale większość stwierdzi, że dzięki temu procesowi figurki miały charakter/duszę/to coś. Obecnie wszystkie są tworzone komputerowo, więc pomiędzy modelami wykorzystuje się czasem te same pozy lub inne szczegóły, co ludzie natychmiast wychwytują i narzekają Ale i tak używają nowych wilkołaków/alguacili czy co to tam jeszcze jest dostępne w starych modelach.

[Darek_CTR]

Ale wszyscy wiecie, że "robione komputerowo", to nie jakiś magiczny proces, gdzie przed komputerem wykradzionym z NASA siada Hackermann z "Kung Fury" i wpisuje komendę "make_a_figurine", po czym wciska guzik "RETURN"?

Te figurki też są rzeźbione przez artystów, tylko innym narzędziem.

[Mroczyslaw]

Ale wszyscy wiecie, że "robione komputerowo", to nie jakiś magiczny proces, gdzie przed komputerem wykradzionym z NASA siada Hackermann z "Kung Fury" i wpisuje komendę "make_a_figurine", po czym wciska guzik "RETURN"?

[Usashi]

Te figurki też są rzeźbione przez artystów, tylko innym narzędziem.

I o to tu głownie chodzi. Z doświadczenia wiem, że medium wpływa na finalna pracę. Inaczej jest wziąć pędzel i malować na płótnie, a co innego robić to samo w photoshopie z tabletem w dłoni. Niby efekt końcowy podobny, ale zupełnie inaczej się pracuje (każda sytuacja ma oczywiście swoje plusy i minusy). Rzeźbiłem trochę ręcznie, w 3D mi się nie zdarzyło, ale zakładam że jest podobnie.

Dodatkowo zastanawia mnie jeszcze jedne aspekt. Wszyscy jesteśmy ludźmi, mamy określone deadliny, zarabiać trzeba, więc też to może wpływać na pracę. Kiedyś rzeźbiarz musiał i tak cały model wyrzeźbić od zera, a dziś sobie w programie gnie ragdoll'a, na wszystkie strony. Tylko być może, żeby dana poza wyglądała lepiej, trzeba by poświęcić dodatkowy czas na delikatne korekty, a tu terminy gonią więc można zostawić jak jest, bo wygląda poprawnie lub w ogóle zastosować gotowca, który był dla innego modelu zrobiony

Nie mówię technicznie, bo to że w końcu wszystko ma tą samą skalę (z grubsza bo hakera druze to potężna kobita jest) i jakość samych modeli jest nieporównywalna. To wiadomo kwestia gustu, ale moim zdaniem wiele starych modeli ma ciekawsze, mimo że przerysowane, bądź bardziej naturalne pozycje niż obecne, sztancowe modele. Zapewne nie pomaga im to, że wiele jest produkowanych podwójnie w ramach pudełka, co jeszcze potęguje efekt. Ale np. dlaczego CB nie zrobi skoczka, który już wylądował i strzela w pozycji klęczącej, tylko 90% ląduje na jednej nodze, najlepiej na jakimś technicznym śmieciu?

Ot moje 3 grosze

[Gurney]

A teraz moje 3 grosze odnośnie rzeźbienia - rzeźbiarza tradycyjni ulepili dla mnie 10+ modeli, rzeźbiarze 3D jakieś 40+. Także trochę z ludźmi pracowałem - różnymi ludźmi, więc mam swoje przemyślenia na ten temat.

Przede wszystkim na pierwszym miejscu jest etyka pracy: jak ktoś jest leniem to nieważne, jak lepi - zawsze będzie brzydko.

W 3D owszem łatwiej jest zrobić kolejną pozę - jest mniejszy nakład pracy. Również jest o wiele łatwiej zrobić dodatkowe części, co widzimy w box'ach CB - niestety, robienie na siłę 2 kompletów rąk zupełnie inaczej ustawionych dla tego samego ułożenia tułowia i nóg oznacza spore ograniczenia w możliwych pozach, bądź dziwną pozę vide snajper moderatorów. Dlaczego akurat CB robi tak a nie inaczej - cóż, pewnie kwestie produkcyjne za tym przemawiają, a więc i koszta - nie ma co się rozwodzić.

Natomiast co do dylematów 3d vs tradycja. Pracuję z jednym rzeźbiarzem, który lepił tradycyjnie za nim wskoczył na 3d - zwykle robi większe głowy niż ludzie, którzy tylko w 3d robili. Ot, pewnie taki nawyk z rzeźbienia tradycyjnego. Natomiast jeśli rzeźbiarz 3d ma wysoki standard i etykę w pracy, to wierzcie mi, że nie robi ludków taśmowo. Znam przypadki, że robiąc kolejną pozę rzeźbiarz siada i zmienia anatomię, bo w tym czasie nauczył się czegoś nowego lub dostrzegł błędy na pierwszym ludku. To co lepi rzeźbiarz 3d, to w dużej mierze decyzje zleceniodawcy. Zrobienie ludka 3d to też jest sztuka - Ci ludzie szanują siebie i swoją pracę i nie musza odwalać kichy, bo uwierzcie mi, że zarabiają bardzo dobrze.

Zmienić w trakcie rzeźbienia 3d można praktycznie wszystko, czego nie da się zrobić w tradycyjnym, bo np drut tworzący szkielet jest płytko położony i zmiana krzywizny pleców byłaby karkołomna. CB nie chwali się swoim procesem korekt, ale raz na jakiś czas PP robi Insidera i pokazuje jak wygląda ta część pracy.

Także to co widzimy, to są decyzje szefów CB a nie danego rzeźbiarza.

[magnus]

Hej no co wy chcecie od tych modeli. Poza dziwaczna pozą snajpera reszta jest "spoko". Ciekawie i z przytupem zero statyku, ciekawe fryzury(Emmett) , niezłe malowanie AG. Model bardzo mięsiste.

Ale ja nie mówię że są złe jako modele tylko że, brakuje im imo klimatu poprzednich.

Co do dużych broni itp. Inf zaczynało jako system mocno mangowy i pewnie to z tego powodu

[glaca]

Ale to nie do Ciebie magnusie, a raczej komentarz do całego kontestatorskiego podejścia:)

Hej no co wy chcecie od tych modeli. Poza dziwaczna pozą snajpera reszta jest "spoko". Ciekawie i z przytupem zero statyku, ciekawe fryzury(Emmett) , niezłe malowanie AG. Model bardzo mięsiste.

Ale ja nie mówię że są złe jako modele tylko że, brakuje im imo klimatu poprzednich.

Co do dużych broni itp. Inf zaczynało jako system mocno mangowy i pewnie to z tego powodu

[Usashi]

Podsumowanie miesiąca.

Cóż, można sobie marudzić na modele, że takie czy owakie i co mogło by być lepiej, prowadzić akademickie dyskusje stare vs. nowe, ale prawda jest taka, że CB miażdży konkurencje na rynku pod względem modeli (dla mnie osobiście)

[Venator]

Podpisuje się pod tym stwierdzeniem Usashi.

[KędzioR_vo]

Cóż, można sobie marudzić na modele, że takie czy owakie i co mogło by być lepiej, prowadzić akademickie dyskusje stare vs. nowe, ale prawda jest taka, że CB miażdży konkurencje na rynku pod względem modeli (dla mnie osobiście)

I z tym się zgadzam

Też co jakiś czas narzekam na nowości, nie lubię pin upowych miniatur w stylu Tech Bee i nie kręci mnie manga (tak, wiem ), ale pod względem całokształtu Infi to najwyższa klasa.

No a taka Govadka z HMG sprawia przykładowo, że mimo, iż nigdy żadnego Govada nie wrzuciłem do rozpiski, to figurkę i tak chciałbym mieć. I wypróbować w grze też. Kiedyś narzekałem na przesadne podobieństwo pancerza Govadów do Barida, ale teraz tą unifikację jakoś przeżyję, a miniaturka jest po prostu fajowa


PozdRawiam