LUBLIN 13.02.2016 - Turniej Wale-tynkowy

[Noun]

Gdzie ? : Lubelski Wargamer
Kiedy ? : 13 lutego 2016 (sobota) GODZINA 10.00
Format : 250 pkt.
Wpisowe : 10 zł przeznaczone w całości na nagrody

REGULAMIN:
1. Turniej jest rozgrywany wg aktualnie obowiązujących zasad Infinity za pomocą modeli firmy Corvus Belli.
2. W turnieju może wziąć udział każdy chętny, dysponujący odpowiednią ilością modeli.
3. Klasyfikacja rozpatrywana jest systemem its(suma dużych punktów), a gracze dobierani wg wyników gier. W pierwszej turze bitew poprzez losowanie, lub wyzwania, jeżeli takie będą.
4. Sędzia (Noun - który tym razem będzie na 100%) rozwiązuje wszelkie kwestie sporne, jak również interpretacje zasad oraz niejasności związane z makietami.
5. Każdy z graczy powinien mieć przy sobie: czytelną rozpiskę, miarkę, kostki, niezbędne znaczniki.


ZAPISY::
0.Noun
1.Hus
2.Manit0u
3.Crespos
4.Shadow
5.Grodzio
6.Dąbi
7.Galzag
8.Kraken

[Dabi]

Hus potwierdza udział. Ruszyło się w Lublinie granie.
Trzeba wspierać - muszę przemyśleć poważnie swój wyjazd do Krakowa w tym samym dniu na turniej. Nie spodziewałem się, że w Lublinie ruszymy tak dziarsko co akurat cieszy.

[Noun]

Hus potwierdza udział. Ruszyło się w Lublinie granie.
Trzeba wspierać - muszę przemyśleć poważnie swój wyjazd do Krakowa w tym samym dniu na turniej. Nie spodziewałem się, że w Lublinie ruszymy tak dziarsko co akurat cieszy.

No ja myślę ,że jednak się pojawisz

[crespos]

Hus potwierdza udział. Ruszyło się w Lublinie granie.
Trzeba wspierać - muszę przemyśleć poważnie swój wyjazd do Krakowa w tym samym dniu na turniej. Nie spodziewałem się, że w Lublinie ruszymy tak dziarsko co akurat cieszy.

Ja się zapisałem, więc nie kombinuj.

[Dabi]

Kombinuję aby być.
Póki co robię pierwsze przymiarki do rozpiski i myślę co tu wybrać spośród Yu Jing. Nomadów Wam jeszcze chyba oszczędzę.

Uzupełnij Nounie o to które scenariusze gramy.

Numery scenariuszy ,które będziemy grać : ( pierwsza liczba - primary mission, druga liczba- secondary )
Bitwa Pierwsza - 4.18 ( Rivers of Blood , Heroic Action )
Bitwa Druga - 10.15 ( Escort Warcor , Bounty Hunt )
Bitwa Trzecia - 11.5 ( Launching Sequence , Kill the Lieutenant )

[Dabi]

Post pod postem ale warto informować również na głównym medium społeczności.

Rozpiska była wbrew pozorom eksperymentalna i niestety troszkę niedomagała pod względem zróżnicowania. Za mało miałem luźnych rozkazów do działania a modeli którymi mogłem działać za dużo. Ale to nic.


Moje gry

Gra 1 vs Shadow i horda Ariadny

Zacząłem aby nieco uszczuplić szeregi Ariadny. Nie bardzo mi to szło ponieważ ustrzelenie Tankhuntera przekraczało możliwości Intrudera - udało się w końcu po kilku rozkazach ale praktycznie cała tura na tym upłyneła. Jeszcze jednym akcentem jest wysłanie Zerosa na samobójczą misję celem zagrożenia puli rozkazów i postresowania Shadowa. Zeros sięknął z boarning shotguna i skosił dwóch. Poustawiałem się pod supresive fire i czekałem na to co wybiegnie zza osłon.
A u Shadowa miało co wybiegać zza osłon. O ile nieźle się walka zaczynała bo motorki zostały wystrzelane, dymy nieco nie właziły przeciwnikowi ale to tylko spowolniło ataki Ariadny. Tak jak Shadow nie zdawał testów na dym tak ja testów pancerza. Ostatnim rozkazem padł mi porucznik - na śmierć. Oba psy zostały naruszone. Ja tracę kilka rozkazów.

W swojej turze. Robię bardzo niewiele. Ot podsuwam się naprzód i poświęcając Zerosa rozwalam Wilka z combi. Sin Eater poprawia się na pozycji. Medyk nieco przesuwa w stronę Zerosa.

Ariadna napiera Nomadzi się bronią. Shadow przemienić chce wilka wystakując w górę aby zgarnąć kulkę - zbiera od Intrudera oraz SinEatera przez co zostaje zmielony. Kozacy również napierając są wystawieni na ciężką próbę - odstrzał Kozaków jest prowadzony regularnie. Potem przedarł się motor Ariadny i ubija mi coś. Prowler gdzieś tam pada w międzyczasie.

Ostatnia tura to udaje mi się podnieść Zerosa. Wynik zginęło mi 5 modeli z 10 vs 11 padłych z 19 ? Dzięki temu, że podniosłem model to Shadow zabił tylko 50 % rozpiski więc 2 punkty. Ja ponad 50 % więc 4.
Heroiczna akcja była nie do wykonania przeze mnie.

Zwycięstwo 4-2

Gra 2 vs Husqvarna i Neoterra

Ooo... to była padaczka.
Hus to dobry gracz i jakoś rzadko mi się z nim udawało wygrać łatwo. Mecze z Husem zazwyczaj mają jakąś jedną akcję heroiczną lub durną która często zmienia charakter gry. Tu też było śmiesznie.

Początek to masakra masakra potędzana. Zaryzykowałem co prawda - to racja . Czasami trzeba zaryzykować ale wynik ostrzału w dwóch pierwszych rozkazkach to jednak troszkę dziwne Sin Eater padł na śmierć, Intruder padł tak samo. Mocno się zniechęciłem bo czułem już jak się to wszystko będzie kończyć.
No i wykrakałem Nadszedł czas kontrataku - Nomadów. Atak spod camo ! 4 kości zasięg skuteczny strzelamy z covera no i może się sypnąć flanka Pan Oceanii. No i się sypnęła moja Nomadzka flanka Prowler ginie. Remy stoją. Zeros ginie. Remy stoją. No ... ku!^$! Powiedziałem gdzie co mam aby się Hus nie zastanawiał co jest pod camo. Za co przepraszam ale jakoś ręce mi opadły A ! Hackuję hackuję i cośtam mi nie bardzo idzie.
Rusza PO i przeprowadza sobie Warcora bliżej. Ja w ARO wywalam Aquillę do osobnej grupy. Hakerka również Bulletera powstrzymuję. To zmusza do ruchu link Fizylierów. No i ... pewnie mi coś po drodze też zabijają albo zabijają wcześniej.
No i moja tura. Co robić ? Jak rozbicie już niemalże. Warcor leży sobie za osłoną 1 cal od linii środkowej na połowie Husa. No to pomyślałęm, że może by zagrać na scenariusz i chociaż zmniejszyć rozmiar porażki. Zeros przelazł wykorzystując wszystkie rozkazy ominął Fizylierów którzy go jakoś nie wygryli i strzela na najlepszym zasięgu do Warcora. Trafiam raz (z 17) :F Ale Warcor nie zdaje pancerza i pada. A Hus nie ma medyków.

Potem było oblężenie domku z Custodierką. Hackingiem zabić jej nie mógł wredny Pan Oceaniec więc zgineła bohatersko zastrzelona z combi rifla. Nie mogłem naruszyć 5 osobowego składu linku i a dopóki się to nie stanie nie dało rady nawiązać walki.

Wynik ostateczny Porażka 0-2

Zasłużone zwycięstwo Husa - a misja jest trudna. Stąd taki a nie inny wynik.

Gra 3 vs Noun USAriadna

Noun nową armią. Trudna misja. Mam lepszą stronę mapy. Zaczęło się od ognia na powitanie który kosi jakiś motorek oraz skutecznie powstrzymuje przed atakiem chłopaków z Ariadny. Nieco samobójczo wyłazi USA Pies i zbiera salwę od Sin Eatera ginąc.
Foxtrot snajper pozbywa się jednego z głównych zagrożeń - Sin Eatera krytykiem. (powinien tak zacząć chyba) No i powinno być już lepiej dla Ariadny. Tutaj jednak Intruder snajper był solą w oku. Noun tak bardzo chciał go zdjąć, że ataki Noun przeprowadzał w stylu (a może się uda) Jak ja po akcjach Husa Wszystko ginęło. Pytam czemu nie wszedłeś Van Zantem ? A Noun, że to nic nie dałoby.
Za to w ARO Noun zagraża. Link okopany dobrze i chłopaki z USA Ariadny zabijają mi Prowlera. Morlock kosi Foxtrota sam dymi i rusza robić misję. Wolno mi idzie bo też muszę się pilnować.
Wchodzi Van Zant i jak wchodzi to z sukcesem. Niszczy dronkę. Idzie walczyć z Intruderem. Ten przeżywa atak a w jego obronę włacza się Prowler ze Spitfirem. Prowler ginie. Intruder musiał się schować przyjmując postrzał. Próbuję wyjąć Van Zanta. Zeros atak spod camo trafiamy na 14 - 1,2,2. Van Zant odpowiedź na 10 - 6 . Zero w piach. I robi się nieprzyjemnie. Ściągam Custodierkę aby go zabiła. Próbuję koordynować. Przesuwam medyka. Ryzykuję i Intruder zabija Van Zanta.
Noun podciąga link. Pada Intruder :/ Pada Custodierka krytykiem, Intrudera jakoś podnoszę Remem. Ostrzeliwywuję Gruntów. Noun ma zabitego lt = 2 punkty. Robi konsolę za ostatnie rozkazy co podpowiadam 1 punkt. Ja mam 3 za konsolę. No i próbuję zabijać Gruntów. Wpada tam Morlock ale ginie sam kosząc jednego. Zostaje Intruder który dwoma strzałami zabija potencjalnego lt. Okazuje się, że jednak to był lt.

Wygrana 5-3 - pod względem punktów masakra. Ale scenarusz był bardzo zaciekły.

Noun jeszcze nie bardzo ogarnia nową armie - jakby swoje akcje wykonywał w innej kolejności toby mi natłukł


Wnioski
1. Przestać się bawić rozpiskami i zacząć składać się bardziej PG.
2. Da się grać jedną grupą chociaż to chwilami jak kopanie się z koniem. Wypada mieć jednak nieco więcej modeli w tej armii.
3. Fajnie, że turniej.
4. Scenariusze 20x20 są moim zdaniem bardzo fajne. Proste ale przyjemne. Wymagają jednak punktacji takiej jak została użyta - punktowanie wygrana, remis, porażka bo łatwo jest zrobić niski wynik przy zaciętej grze a to nie odzwierciedla wkładu graczy. Przy punktowaniu najpierw wynik meczu a potem punkty to jest bardzo ok.


Ostatecznie 3 miejsce