Page 1 of 2

Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 1st, 2015, 8:51 pm
by Blaze
Witam. Nie wiedziałem gdzie zapytać więc padło na dział pytań.. Szukam jakiejś przygodówki w klimacie Infinity, raczej żeby było po Polsku no i z ciekawą fabułą, kosmici,ludzie, strzelanie, misje, wojna itd. Bardziej precyzując to gram Tohaa :tohaa: i chętnie poczytałbym coś ciekawego w klimacie tej frakcji ale tak jak pisałem niekoniecznie.

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 1st, 2015, 9:14 pm
by Errhile
Osobiście nie czytałem (a trzeba będzie), ale chłopaki na forum pisali, że cykl "Hyperion" Dana Simmonsa był prawdopodobnie dużą inspiracją dla twórców uniwersum Infinity.

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 1st, 2015, 9:54 pm
by Raeone
Hyperion tak ale kompletnie nie w klimacie Tohaa.

Zasadniczo klimat infinity obrazuje raczej klasyk cyberpunku Gibson zarówno trylogia Ciągu jak i trylogia Mostu. Czyli korporacje, cyberdeki i wszechobecne SI. Mało zorganizowanej i bezpośredniej wojny raczej infoware. Po polsku Ziemkiewicz i jego Pieprzony Los Kataryniarza tez się nada

Klimaty Tohaaa są imho nieodzwierciedlone w gatunku i szukałbym klasycznego sf.

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 1st, 2015, 10:34 pm
by Layla
W klimacie tej frakcji to jedynie:
Image

ewentualnie jak wyjdzie biografia Bostrii....

A na poważnie, cholera wie czym sugerowali się twórcy wymyślając karczochy. Może seria "Enemy Mine" B. Longyear spełni Twoje oczekiwania. Czy wyszło po polsku, nie wiem.
Z dobrych SF, to wspomniany Hyperion, Diuna, Fundacja, Solaris, może Wieczna Wojna. Podobno starship trooper zyskało sobie jakąś popularność, ale po przeczytaniu paru stron wywaliłem do kosza, raczej nie polecam, ale tak jak wspomniałem - są fani, ja do nich nie należę, zresztą za książkami typowo SF również.

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 1st, 2015, 10:42 pm
by Bachu
Ja polecam książki Tomasza Kołodziejczaka. Ja czytałem "Głowobójcy" , "Kolory Sztandarów" i "Schwytany w światła". Wszystkie trzy książki rozgrywają się w tym samym uniwersum, przy czym Głowobójcy to oddzielna książka a Kolory Sztandarów i Schwytany w światła to odpowiednio pierwszy i drugi tom historii jednego bohatera. Nie jest to jakaś szczególnie wybitna literatura ale też nie jest zła. W każdym razie naprawdę ładnie wpisuje się w klimat.

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 5:21 am
by Errhile
Raeone wrote:Zasadniczo klimat infinity obrazuje raczej klasyk cyberpunku Gibson zarówno trylogia Ciągu jak i trylogia Mostu. Czyli korporacje, cyberdeki i wszechobecne SI. Mało zorganizowanej i bezpośredniej wojny raczej infoware. Po polsku Ziemkiewicz i jego Pieprzony Los Kataryniarza tez się nada.


Z tym się nie zgodzę.

Gibson to klasyczny cyberpunk, i to (moje prywatne określenie) cyberpunk lat '80. Szczególnie cykl Ciągu.
Kompletnie nie przystaje do świata Infinity, któremu gatunkowo bliżej do postcyberpunku, a miejscami (Aleph) do transhumanizmu nawet.

Gdybym miał coś polecić od siebie, to Richarda Morgana, cykl o Takeshim Kovacsie (Modyfikowany Węgiel, Upadłe Anioły i Zbudzone Furie). Ale to też nie to samo (choć genialnie oddaje zabawy z LHostami) i kompletnie nie dotyka Tohaa.

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 7:24 am
by Blaze
Dzięki za odpowiedzi na początek wezmę się za Diunę a moze i za całą trylogię. :)

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 7:38 am
by Venator
Errhile wrote:Gdybym miał coś polecić od siebie, to Richarda Morgana, cykl o Takeshim Kovacsie (Modyfikowany Węgiel, Upadłe Anioły i Zbudzone Furie). Ale to też nie to samo (choć genialnie oddaje zabawy z LHostami) i kompletnie nie dotyka Tohaa.


Polecam Morgana. Super się czyta i klimat SF jest. Bardzo fajny cykl.

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 7:59 am
by Errhile
Blaze wrote:Dzięki za odpowiedzi na początek wezmę się za Diunę a moze i za całą trylogię. :)


Przepraszam, za jaką trylogię?

Cykl Diuny obejmuje znacznie więcej, niż 3 tomy - Frank Herbert napisał sześć. Produkcji jego syna i (Kevina J.) Andersona (nota bene w mojej opinii zawodowego dorabiacza kontynuacji do dzieł literackich i kiepskiego, choć niewątpliwie płodnego, pisarza) jest jeszcze więcej - na chwilę obecną 14 tomów wydanych i kolejne 3 zapowiedziane. W tym kilka trylogii...

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 8:43 am
by Blaze
Errhile wrote:
Blaze wrote:Dzięki za odpowiedzi na początek wezmę się za Diunę a moze i za całą trylogię. :)


Przepraszam, za jaką trylogię?

Cykl Diuny obejmuje znacznie więcej, niż 3 tomy - Frank Herbert napisał sześć. Produkcji jego syna i (Kevina J.) Andersona (nota bene w mojej opinii zawodowego dorabiacza kontynuacji do dzieł literackich i kiepskiego, choć niewątpliwie płodnego, pisarza) jest jeszcze więcej - na chwilę obecną 14 tomów wydanych i kolejne 3 zapowiedziane. W tym kilka trylogii...


:lol: Sprawdzam waszą czujność, a tak serio to złe słowo w złym miejscu nawet nie wiem ile tych tomów jest xD

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 10:29 am
by Layla
Blaze wrote:
Errhile wrote:
Blaze wrote:Dzięki za odpowiedzi na początek wezmę się za Diunę a moze i za całą trylogię. :)


Przepraszam, za jaką trylogię?

Cykl Diuny obejmuje znacznie więcej, niż 3 tomy - Frank Herbert napisał sześć. Produkcji jego syna i (Kevina J.) Andersona (nota bene w mojej opinii zawodowego dorabiacza kontynuacji do dzieł literackich i kiepskiego, choć niewątpliwie płodnego, pisarza) jest jeszcze więcej - na chwilę obecną 14 tomów wydanych i kolejne 3 zapowiedziane. W tym kilka trylogii...


:lol: Sprawdzam waszą czujność, a tak serio to złe słowo w złym miejscu nawet nie wiem ile tych tomów jest xD


Znakomity wybór, diuna powinna być na liście lektur obowiązkowych, a przynajmniej każdy powinien kiedyś przeczytać. Nie wiem jak bardzo wprawionym czytelnikiem jesteś, ale 6 tomów powinno zapewnić Ci rozrywkę na wiele godzin.

Od razu przypomniały mi się czasy:
Image
Kto pamięta? :D

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 10:42 am
by postapokaliptyk
"Bóg Imperator Diuny" to moim zdaniem najlepszy tom,

ja polecę Podziemna wojna : Genoboty, okiem warcora na wojnę US Ariadny vs Kazakowie plus Posthumany ;)

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 11:11 am
by Pierzasty
Errhile wrote:Przepraszam, za jaką trylogię?


Image

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 11:19 am
by Layla
Jakiś czas temu dołączył 6 tom do tej trylogii :v:

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 11:39 am
by Pierzasty
Layla wrote:Jakiś czas temu dołączył 6 tom do tej trylogii :v:


Wiem :mrgreen:

Image

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 11:43 am
by Errhile
postapokaliptyk wrote:"Bóg Imperator Diuny" to moim zdaniem najlepszy tom,

ja polecę Podziemna wojna : Genoboty, okiem warcora na wojnę US Ariadny vs Kazakowie plus Posthumany ;)


Fakt, z kontynuacji Diuny - Bóg Imperator najlepszy. Ale IMO sama Diuna bije wszystkie późniejsze.

A Podziemna Wojna: Genoboty - ani to USAriadna (kompletnie nie ten poziom technologiczny), ani do końca Kazakowie, a i same genoboty słabo przypominaja Infinitowych postludzi.
No i przyznaję, niezbyt mi się ta ksiązka podobała.

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 11:53 am
by MetalSlave
Layla wrote:Od razu przypomniały mi się czasy:
Image
Kto pamięta? :D


pamiętam, że Mentaci wodzili oczami za kursorem. Hardcore

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 11:58 am
by costi
Cykl Hyperionu i tak polecam, jest mega :)

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 12:53 pm
by Pierzasty
Kurde no! Jak mogłem zapomnieć!

Vernor Vinge, A Fire Upon the Deep - transcendencja EI i Antypody (bardzo bym się zdziwił gdyby Antypody nie były żywcem zerżnięte właśnie stąd).

Shasvastii uwielbiają też Blood Music Beara, ale klimat jest... specyficzny :v:

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 1:12 pm
by Errhile
Pierzasty wrote:Kurde no! Jak mogłem zapomnieć!

Vernor Vinge, A Fire Upon the Deep - transcendencja EI i Antypody (bardzo bym się zdziwił gdyby Antypody nie były żywcem zerżnięte właśnie stąd).


Polskie wydanie pod tytułem Ogień nad otchłanią, wyd. Prószyński i S-ka, 1998.
...miałem to w ręku, czemu ja tego nie przeczytałem...? Musi pożyczone skądś było i nie zdążyłem...

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 1:51 pm
by Layla
Blaze wrote:Dzięki za odpowiedzi na początek wezmę się za Diunę a moze i za całą trylogię. :)


Jeszcze tylko dodam. Upewnij się, że na pewno będziesz czytał przekład p.Marszała.
Tłumaczenie Łozińskiego lub Jerzyńskiego - to ta sama osoba, jest nie dość, że źle tłumaczone, to jeszcze pełne błędów. Któreś z jego tłumaczeń popełnione zostało bez odpowiedniej korekty. Łoziński popełnia też wiele (imho) nietrafnych polskich neologizmów, psujących terminologię diuny. Przykład: Fremen (oryginał) > Fremeni (Marszał) > Wolanie (ten drugi tłumacz). Kiedy, przy okazji mojego drugiego czytania diuny, zobaczyłem hasło "Wolanie", musiałem zerknąć dwa razy na okładkę czy na pewno czytam Diunę, a nie książkę na temat plemion słowiańskich - wiślan i takich tam.

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 2:05 pm
by Hansolo
Layla wrote:Tłumaczenie Łozińskiego lub Jerzyńskiego - to ta sama osoba, jest nie dość, że źle tłumaczone, to jeszcze pełne błędów. Któreś z jego tłumaczeń popełnione zostało bez odpowiedniej korekty. Łoziński popełnia też wiele (imho) nietrafnych polskich neologizmów, psujących terminologię diuny. Przykład: Fremen (oryginał) > Fremeni (Marszał) > Wolanie (ten drugi tłumacz). Kiedy, przy okazji mojego drugiego czytania diuny, zobaczyłem hasło "Wolanie", musiałem zerknąć dwa razy na okładkę czy na pewno czytam Diunę, a nie książkę na temat plemion słowiańskich - wiślan i takich tam.


Tak off-topem: IMHO jednak "Piaskal" brzmi lepiej niż "Czerw pustyni" ;)

A tego że z Tancerzy Oblicza zrobili w najnowszym tłumaczeniu Maskaradników nie mogę przeboleć...

Errhile wrote:Cykl Diuny obejmuje znacznie więcej, niż 3 tomy - Frank Herbert napisał sześć. Produkcji jego syna i (Kevina J.) Andersona (nota bene w mojej opinii zawodowego dorabiacza kontynuacji do dzieł literackich i kiepskiego, choć niewątpliwie płodnego, pisarza) jest jeszcze więcej - na chwilę obecną 14 tomów wydanych i kolejne 3 zapowiedziane. W tym kilka trylogii...


Cykl Diuny obejmuje 6 książek i skończył się na Chapterhouse:Dune. Więcej książek w uniwersum Diuny nie powstało. Dla własnej przyjemności oraz zdrowia psychicznego radzę to zapamiętać, stosować na co dzień i wymazać z pamięci "tfórczość" synka :P

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 2:15 pm
by Errhile
Layla wrote:
Blaze wrote:Dzięki za odpowiedzi na początek wezmę się za Diunę a moze i za całą trylogię. :)

Łoziński popełnia też wiele (imho) nietrafnych polskich neologizmów, psujących terminologię diuny.


Łozizmów.

I nie tylko w Diunie. Zrobił taką samą krzywdę Władcy Pierscieni. I Opiekunowi Snu / w wersji Łozińskiego (pod pseudonimem Lesław Haliński), Wężom Snu (oryg. Dreamsnake). Styl ma charakterystyczny.

Co ciekawe na codzień jest filozofem całkiem cenionym, i tekstów fachowych, które też tłumaczy, ponoć nie paprze - a i osobiście (znam kogoś, kto u niego studiował) porządnym człowiekiem...


:blush: ...eeech, w czasach burzy i naporu (jak walnęła sprawa z jego tłumaczenim Tolkiena) mieliśmy tu pomysł, żeby zaprosić go do Szczecina na konwent i komisyjnie oklepać mu facjatę... :blush:

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 2:33 pm
by Layla
Hansolo wrote:
Layla wrote:Tłumaczenie Łozińskiego lub Jerzyńskiego - to ta sama osoba, jest nie dość, że źle tłumaczone, to jeszcze pełne błędów. Któreś z jego tłumaczeń popełnione zostało bez odpowiedniej korekty. Łoziński popełnia też wiele (imho) nietrafnych polskich neologizmów, psujących terminologię diuny. Przykład: Fremen (oryginał) > Fremeni (Marszał) > Wolanie (ten drugi tłumacz). Kiedy, przy okazji mojego drugiego czytania diuny, zobaczyłem hasło "Wolanie", musiałem zerknąć dwa razy na okładkę czy na pewno czytam Diunę, a nie książkę na temat plemion słowiańskich - wiślan i takich tam.


Tak off-topem: IMHO jednak "Piaskal" brzmi lepiej niż "Czerw pustyni" ;)


Jak mi powiesz co to jest piaskal, to może przyznam Ci rację. O ile słowo czerw funkcjonuje od długiego czasu w języku polskim, o tyle piaskal jest niepotrzebnie wprowadzonym neologizmem, dodatkowo nie za wiele mówiącym o fizyczności robala, poza tym, że lubi piasek.
Piaskal ponadto brzmi bardzo pieszczotliwie, na pewno nie nazwałbym tak wyrośniętego shai-hulud ;)

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 8:44 pm
by costi
Piaskal to jakiś fraktal z piasku? ;)

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 8:55 pm
by Alkasyn
Polecam Gambit, Forta i Punkt Cięcia Michałą Cholewy.

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 10:14 pm
by Raeone
Mam swoją Diunę z PolskaPressu takie stare wydanie z okładką półtora stronnicową.

Ostatnio kolega mi na wyjazd pożyczył właśnie przekład w którym byli WOLANIE, LASEROBINY, MĘTLIK, PIASKAL i OBEZWŁADNIK. No bez jaj-czułem się mega zagubiony i obrażany w książce którą znam/kocham/szanuje od zawsze. Łozińskiemu mówię stanowcze wypierd*& ;)

Natomiast każdemu kto się zastanawia nad graniem Haqqislamem polecam Diunę jako- Studium Uciskanych Freemenów czyli jak wyrastała potęga z Piasku.

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 10:41 pm
by NomeD
Nie w 100% zgodnie z tematem rozmowy a i może zostanę zlinczowany...

Lecz moje pierwsze skojarzenie gdy zobaczyłem tą figurkę:
Image

I jak się okazało, ktoś już coś podobnego zrobił:
Image

W zasadzie m.in. dzięki temu skojarzeniu zacząłem grać w Infi, jak i głównie dlatego wybrałem Nomadów jako swoją armie.

Podsumowując:
Coś w klimatach Infi, niekoniecznie książka? Według mnie obowiązkowo trylogia gry Mass Effect.
Kosmos, ludzkość, sztuczna inteligencja i wiele innych (np. cover po przytuleniu się do ściany :P)... wszystko jest.
Książka w PL z tego uniwersum też jest.

P.S.
Obiecałem sobie, że kiedyś zrobię konwersje i wygnę jej te nogi w 2 stronę aby była to typowa Quarianka :D

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 11:05 pm
by Layla
Masz gdzieś linka do całej galerii tej figurki? Podoba mi się ten schemat kolorów i chętnie zobaczyłbym inne modele.

Re: Książka w klimacie Infinity?

PostPosted: June 2nd, 2015, 11:13 pm
by Raeone
Layla wrote:Masz gdzieś linka do całej galerii tej figurki? Podoba mi się ten schemat kolorów i chętnie zobaczyłbym inne modele.

http://www.coolminiornot.com/315917

I jego galeria na blogu ale w hablahabla